sobota, 24 stycznia 2015
Imagin z Liamem cz 5
Zayn wstał i otworzył drzwi.
- Liam ? - zdziwił się i po chwili wszedł całkiem pijany chłopak.
- przyszedłem po nią- wybełkotał i wskazał palcem na mnie. Cóż kocham go, ale z pijanym Liamem nie chcę nigdzie iść.
- ona nigdzie nie pójdzie - wtrącił Harry
- nie będziesz decydował za nią - zachwiał się
- J-ja nie chcę nigdzie iść - powiedziałam spoglądając na niego.
- słyszałeś ? - pyta chamsko Louis
- zamknij się ! - krzyczy na niego
- co wy odpierdalacie ? - pyta nagle Niall
- O ! Mój najlepszy kumpel - śmieję się
- co on tu robi ? - mój brat oczywiście patrzy na mnie. Jakbym to ja poprosiła Liama żeby tu przyszedł.
- sam przyszedłem - odpowiada.
- to teraz sam wyjdziesz - Niall wskazał na drzwi.
- Nie ! Dopóki ona ze mną nie pójdzie ! - krzyczy i opiera się o ścianę
- nigdzie z tobą nie pójdzie ! - odkrzykuje mój brat. Na co Liam wybucha...chwila on płaczę.
- kocham ją....naprawdę ją kocham. Nie chce jej skrzywdzić. Wręcz przeciwnie. Uszczęśliwić - szlocha
- Liam - szepczę
- Pójdę już
- Nie! - wstaję a wszyscy na mnie patrzą. Wszyscy oprócz Nialla.
- proszę zostań - błagam go i spoglądam na Nialla, ale od razu odwracam wzrok.
- ale, Niall - zaczyna
- nie patrzcie na mnie. Ja nigdy się nie liczyłem. Więc nie będę wam przeszkadzał. Przepraszam was. Za moje zachowanie. Chciałbym...nie ważne - przerywa i idzie na górę.
- Wow - to wszystko co umiem w tej chwili powiedzieć. Nagle czuję czyjąś rękę na mojej tali. Spoglądam w górę i widzę Liama. Na mojej twarzy pojawia się mały uśmiech, lecz od razu znika. Gdy spuszczam wzrok z Liama widzę swojego brata z walizkami.
- Nigdy nie byłem potrzeby.! - krzyczy i wychodzi. Po kilu sekundach zdaje sobie sprawę co się właśnie dzieje odsuwam się od Liama i wybiegam za moim bratem.
- Niall ! - krzyczę przez płacz.
- Niall, błagam odezwij się!. Niall ! Do cholery !
- Selena do domu
- dlaczego ? Dlaczego chcesz się wyprowadzić ?!
- Bo nigdy nikt mnie nie potrzebował ! Nawet rodzice
- nie mów tak ! - łapię go za rękę
- bądź szczęśliwa - mówi i odchodzi
- Nie ! - ciągnę go za koszulkę
- Selena, błagam nie rób scen. Idź do domu
- Kocham Cię ! Jesteś moją rodziną, jedyną rodziną. Zawsze będę Cię kochać. Nie ważne jakim chujem będziesz - mówię gdy ktoś mnie obejmuje
- Selena - słyszę przyspieszony oddech Liama.
- Niall. Proszę
- Cześć wam - żegna się. W tym momencie myślę że nigdy już go nie zobaczę.
- Halo ! Ziemia do Sel - Liam macha mi ręką przed twarzą
- C-co ?- bełkoczę
- wszystko w porządku ? - pyta i gładzi moje włosy
- Nie ! Liam ja już go nie zobaczę - wtulam się w niego
- Ciii. Nie prawda, zobaczysz - uspokaja mnie. Choć wciąż jest pijany więc troche się chwieje.
- choć my do domu - odsuwam się by na niego spojrzeć. Liam łapie mnie za rękę i idziemy do domu.
- Gdzie Niall ? - pyta Louis
- nie chciał wrócić - Liam odpowiada za mnie.
- Oh - odpowiadają równo
- choć - Liam ciągnie mnie na górę
- co chcesz ? - pytam a Liam zaczyna się śmiać.
- skarbie jestem wykończony. Chcę spać - uśmiecha się
- ze mną ?
- a sam ? - otwieram drzwi od pokoju i siadam na łóżku.
- Sel. Kochanie. Niall zrobił to byś była szczęśliwa
- jak mam być szczęśliwa? - pytam chowając twarz w dłoniach
- ze mną - odpowiada nie pewnie Liam.
- idę się umyć - zmieniam temat. Biorę spodenki, jakiś top i wychodzę z pokoju. Myję się, ubieram w piżamę i idę do pokoju. Gdy wchodzę widzę Liama który śpi na moim łóżku. Uśmiecham się i kładę koło niego.
***
Rano budzi mnie Liam.
- cześć - uśmiecha się
- hej - całuje go w policzek
- Kocham Cię - Liam przytula mnie do siebie.
- Ja ciebie też skarbie - odpowiadam i wbijam swoje usta w jego.
Z dnia na dzień nasza miłość wzrastała. Dalej mieszkaliśmy z
Louisem, Harrym i Zaynem. Mój brat mieszka na przedmieściach Londynu. Na szczęście mam z nim kontakt, a lepsze jeszcze od tego jest to że ma narzeczoną. Podobno to taka jego skryta miłość. Ja z Liamem nie chcemy jeszcze się żenić. Jestem z nim szczęśliwa i nigdy nie sądziłam że polubię tych debili. Ale wiem że są moją rodziną, a wracając do miłość to każdy z nich ją znalazł. Jesteśmy teraz taką ,,miłosną paczką". Mój brat naprawdę się zmienił. Nawet nie wiecie jakie to jest uczucie słyszeć od niego prawie codziennie ,, kocham Cię moja siostrzyczko ". No prawie jak zawsze wszystko kończy się Happy. Oprócz tego że nasza paczka będzie potrzebować pomocy. Zła przeszłość mojego brata i jego kumpli da znaki. Kto to będzie? Czego będzie chciał ? Czy nasze życie zmieni się na zawsze ? Wszystkiego dowiecie się nie długo.
Hej ! Czytasz ? Komentujesz! Naprawdę zależy mi na waszych opiniach. Proszę komentujcie ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz