niedziela, 1 lutego 2015

imagin z Niallem cz 4

- Niall - szepnęłam
- hm ? - spojrzał na mnie
- przepraszam - powiedziałam i wyszłam z pokoju
- ale za co ? - uśmiechnął si chłopak łapiąc mnie za rękę
- jeśli to Ci przeszkadzało to powiedz - dodał po chwili
- właśnie Niall o to chodzi że
- co robicie ? - przerwał mi loczek
- no chyba sobie żartujecie - mruknęłam pod nosem
- nic,rozmawiamy - odparł Niall
- jedziecie z nami do klubu ? - pyta Harry i patrzy raz na mnie raz na Nialla
- z chęcią - uśmiecham się a blondyn piorunuje mnie spojrzeniem
- czekamy na dole - oznajmia i schodzi. Wchodzę ponownie do pokoju i wyjmuje swoją czerwoną sukienkę. Zakładam ją do tego czarne szpilki i lekki makijaż. Włosy wiąże w starannego koka i schodzę na dół.
- wow - odzywa się Zayn na co wszyscy zaczynają się śmiać.
- nie pojedziemy wszyscy jednym autem - Louis staje przy aucie
- więc Zayn, i Liam jadą z Louisem, a ja jadę z Meg i Niallem - tłumaczy wszystkim Harry. Wszyscy wsiadają do auta i odjeżdżamy. Niall unika kontaktu wzrokowego ze mną. Patrzy cały czas na drogę. Po 20 minutach jesteśmy na miejscu. Wchodzimy do dużego lokalu w którym rozbrzmiewa głośna muzyka. Wszyscy oprócz Liama siadamy w loży. Niall siada koło mnie i obejmuje mnie ramieniem na co wszyscy się uśmiechają. Po chwili Liam przynosi dla wszystkich drinki.
- ja nie piję - odzywa się Niall
- to ja wypiję - wzruszam ramionami a wszyscy na mnie patrzą
- o co wam chodzi?
- o nic- odpowiada Louis. No i tak jeden drink ,drugi ,trzeci ,czwarty.
- choć zatańczyć - bełkoczę do Nialla
- nie - odpowiada sucho. Wstaje z loży i podchodzę do baru. Chłopak siedzący koło mnie uśmiecha się do mnie.
- proszę - barista podaje mi kolejnego
- ale ja nic nie zamawiałam - dziwię się
- to ode mnie - odzywa się chłopak. Biorę drinka i wypijam.
- jak masz na imię piękna ?
- Meg
- Patrick.
- idziesz zatańczyć ? - pytam a chłopak przytakuję. Przez alkohol płynący w moich żyłach czuję się odważniejsza. Cały czas czuję wzrok Nialla na sobie ale nie przejmuję się tym. Chłopak łapie mnie za tyłek i przyciąga bliżej.
- chcesz się zabawiać? - pyta
- a ty chcesz w ryj ? - nagle słyszę głos Nialla
- spokojnie stary, nie wiedziałem że ma chłopaka - puszcza mnie i odchodzi
- bo nie mam chłopaka - marszczę brwi
- a co chcesz się z nim ruchać ?! - krzyczy
- z nim nie, ale z tobą to już co innego - śmieje się
- Meg, do cholery ! - ponownie krzyczy. Uśmiecham się i przysuwam się do niego. Wsuwam swoje ręce pod jego koszulkę i zaczynam go całować.
- Meg - szepczę i odsuwa się ode mnie.
- co ty robisz ?
- jedziemy do domu - oznajmia i ciągnie mnie za rękę. Wchodzimy do auta i jedziemy w stronę domu. Kładę swoją dłoń na udzie Nialla i jeżdżę nią  w stronę wypukłości w kroku. Chłopak karci mnie spojrzeniem i zabiera moją dłoń.
- co Cię tak podnieciło ? - pytam
- oszalałaś?!
-nie , kotku o co chodzi ?
- nigdy więcej nie pijesz - oznajmia i parkuje auto.
- pf - odgarniam włosy i wchodzę do domu.
      ~ oczami Nialla ~
Oszalała ! Jest upita i do tego chce mnie przelecieć. Nie powiem że mnie nie pociąga , ale jeśli chodzi o te sprawy chcę to zrobić z miłością ,a Meg jutro będzie tego żałowała. Wchodzę do domu i od razu idę się wykąpać. Zakładam bokserki i idę do swojego pokoju. W którzy zastaję Meg.
- idź do swojego pokoju
- mrrrr , Niall - oszaleje , zaraz nie ręczę za siebie
- wyjdź ! - krzyczę a dziewczyna się wzdryga , ale na szczęście wychodzi. Kładę się do łóżka i idę spać. Budzę się około 11. Wstaję i ubieram się. Staję przed drzwiami od pokoju Meg i pukam. Otwiera ledwo żywa.
- cześć
- hej kotku - uśmiecham się a ona patrzy na mnie jak na świra
- wczoraj jakoś chętnie to mówiłaś - siadam na łóżku
- co ? - dziwi się
- ah no co Cię tak podnieca ? - drwię
- Niall - zaczyna
- tak ,wczoraj chętnie powtarzałaś to imię
- co ? - powtarza
- z ostatnim żartowałem. Choć mówiłaś mi że chętnie mnie przelecisz
- boże - łapię się za głowę
- to zostaję między nami prawda ? - pyta
- jasne - uśmiecham się
- nie chcę wiedzieć co wczoraj robiłam

- spokojnie cały czas byłem koło Ciebie. Nie zrobiłaś nic głupiego

            ~oczami Meg ~
Cały czas chcę mu powiedzieć co do niego czuję ,tak bardzo chcę.
- Niall chciałabym z tobą o czymś porozmawiać - zaczynam
- o czym?
- więc słuchaj odkąd Cię zobaczyłam
- Niall chodź - przerywa mi Liam. No chyba oszaleję. Nigdy tego nie zrobię.
- poczekaj - łapię go za rękę a jego błękitne oczy patrzą na mnie.
- eh...idź - puszczam jego rękę. Nie mogę. Nie umiem. Idę do łazienki się ogarnąć. Myję się,
ubieram, wiążę włosy w kitkę i poprawiam makijaż. Gdy schodzę na dół słyszę rozmowę która łamie mi serce.
- Niall ! - jakaś blondynka całuje go w policzek
- cześć - odpowiada nie chętnie ?
- tak bardzo za tobą tęskniłam - nie wytrzymuję zaczynam płakać ale Niall mnie zauważa. Biegnę na górę i zamykam drzwi.
- Meg co się stało ? - słyszę jego głos za drzwi
- przez ten cały czas chciałam Ci powiedzieć że Cię kocham ! - krzyczę
-Meg ,otwórz drzwi - każe
- Nie  - szlocham
- Meg błagam - ulegam i otwieram drzwi
- masz dziewczynę - zaczynam
- to moja kuzynka - uśmiecha się
- oh - rumienię się. Niall przybliża się do mnie i wpija swoje usta w moje.
- Kocham Cię - szepcze mi do ucha
- Zostaniesz tu ze mną już ma zawsze - odsuwa się ode mnie.
- oczywiście

          *dwa lata później*
- Tatuś - Emily przytula Nialla
- hej słonko - całuje ją w czoło
- witam kochanie - uśmiecha się i mnie przytula
- witam najlepszego męża - kładę torby na blacie
- Emily skarbie coś się stało ? - pytam gdy widzę jej smutną minkę
- chce braciszka !
- no to musisz ładnie poprosić mamusie- Niall wskazuje na mnie z łobuzerskim uśmiechem
- mamusiu plose
- dobrze ,dobrze będziesz miała braciszka - mówię i idę do kuchni
- gratuluje świetnie to odegrałaś. Dzięki tobie będę miał syna - chwali  Niall
- a ja braciszka !
- Niall chodź tu ! - krzyczę i słyszę śmiech Emily.
- Co ? - pyta niepewnie
-  naprawde ? Chcesz drugie dziecko i zamiast porozmawiać o tym ze mną przekonujesz Emily żeby mnie przekonała ?
- tsa - drapie się po karku
- kocham Cię  - całuje go w policzek
- czyli się zgadzasz ?
- pewnie głupku - uśmiecham się
- pamiętaj jestem twoim głupkiem.




Więc jak się podobało ? Z kim teraz napisać ? 





2 komentarze: